Właśnie zakończyłem najlżejszą sesję w moim życiu :) A zakańczałem ją egzaminem z chińskiego. Chyba poszło nienajgorzej. A po egzaminie całą grupą razem z 老師 (nauczycielką) poszliśmy na kolację. 老師 zgodziła się na to, ale pod warunkiem, że sama zapłaci. I nie chciała dać się przekonać, że jeśli zapraszamy, to płacimy. Kolejna różnica kulturowa. Ale w końcu podstępem udało się zapłacić :) natychmiast jednak zapowiedziała, że w piątek dostaniemy czekoladki za free (a do tej pory trzeba było zebrać 5 pieczątek za różne zadania, żeby dostać jedną).
Żeby wczuć się w klimat - jedno z moich zadań domowych.
Maylis, Sharon, ja i 老師 [lao shi].
Jedzonko.
Ilse, Josef, Maylis, Sharon.
老師, Stephan, Sven, Nadya.
Nadya, Sebastien, Jennifer, Ilse.
Żeby wczuć się w klimat - jedno z moich zadań domowych.
Maylis, Sharon, ja i 老師 [lao shi].
Jedzonko.
Ilse, Josef, Maylis, Sharon.
老師, Stephan, Sven, Nadya.
Nadya, Sebastien, Jennifer, Ilse.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz